Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak doprowadzić ul z dziką zabudową do kultury ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Nie 12:14, 18 Lip 2010    Temat postu: .

Michał napisał:
Daj już im spokój, myślę, że nie ma potrzeby dawania kolejnych ramek z węzą. Czytam i czytam i twierdzę, że pszczoły mają piękne jasne plastry, na takich ich trzeba będzie zostawić na zimę. Dobrze będzie, jeżeli zauważyłbyś, że im ciasno, budują za zatworem, albo dziko to wtedy 2-3 można dać na próbę, ale tak to już ich nie męczyć.


Tak też zrobię . Narazie nie będę dokładał węzy .

W sobotę raniutko poszedłem sprawdzić mateczki .
A w zasadzie klateczki . Smile

W dadancie w którym ukatrupiły świeżą unasiennioną matkę-Kortówkę , gdzie oddałem im spowrotem własną matkę klateczka była pusta .
Swoją matkę wypuściły .
A , że były wściekłe jak zwykle od kilkunastu dni , to dałem im spokój .
Za kilka dni sprawdzę , czy przypadkiem nie założyły mateczników i czy przybywa czerwiu .

W leżaku , gdzie młodą unasiennioną Kortówkę podałem w klateczce wprawionej w plaster na ramce
razem z towarzyszącymi robotnicami
klateczka też była pusta . Została przyklejona woskiem do plastra . Kilka otworków też było zaklejone woskiem .
Ciasto zostało całkowicie wybrane .
Czerwiu jeszcze nie było . Znalazłem i usunąłem jedną miseczkę matecznikową.
Matki nie zauważyłem . Ponownie nie oglądałem ramek w jej poszukiwaniu i też dałem im spokój.
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Nie 13:23, 18 Lip 2010    Temat postu:

Uważam, że obie matki zostały wypuszczone, teraz to tylko kwestia czasu zanim zawalą plastry czerwiem. Narazie daj im się zregenerować. Mateczniki cichej wymiany likwiduj. Matek narazie nie szukaj, daj im się rozczerwić, później będziesz sprawdzać stan ogólny. Jak pojawi się czerw to napisz, wszyscy trochę już odetchną z ulgą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Nie 14:56, 18 Lip 2010    Temat postu: .

Ander napisał:
Jak pojawi się czerw to napisz, wszyscy trochę już odetchną z ulgą.


Very Happy Very Happy Very Happy

No właśnie zamęczyłem już Was wszystkich !?

Można powiedzieć , że dopiero od czerwca zacząłem przygodę z pszczołami , a pytań już zadałem tyle , że Tylko na ich przeczytanie jednego popołudnia mało .
Ale podobno kto pyta nie błądzi !?
A z drugiej strony - Błądzić jest rzeczą ludzką . Smile

Dziękuję wszystkim za wszelkie rady .
Jak to się mówi - Kupić - nie kupić - potargować można .
Czyli nauczę się "pszczelarzenia" , lub nie , ale zawsze się czegoś ciekawego dowiem .
Na naukę podobno nigdy nie jest za późno.

Pozdrawiam.
Robert
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Nie 19:45, 18 Lip 2010    Temat postu:

Nieee, źle mnie zrozumiałeś, broń Boże. Chodzi o to, że niektórzy się stresują, niektóre porady mogą nie wypalić, bądź narobić więcej zamieszania. Sztuka pszczelarzenia jest czasami oparta na wielkim ryzyku, próbach i błędach. Chodziło mi o to, że jak pojawi się czerw i napiszesz, że jest już wszystko wporządku to wszyscy powiedzą z ulgą "udało się, jest już ok". Ma się taką świadomość, że się nie zaszkodziło, a trochę pomogło. Jak masz pytania to śmiało pisz, zawsze ktoś będzie starał się pomóc i odpowiedzieć, tak- kto pyta nie błądzi. Pozdrawiam i życzę owocnych działań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 20:26, 21 Lip 2010    Temat postu: .

Przyszedł czas , żeby zobaczyć czy mamuśki czerwią i czy bzyki nie chcą ich wymienić .
Więc dzisiaj poszedłem .

Co zastałem ?

W dadancie w którym musiałem oddać pszczółkom własną matkę , bo nową ukatrupiły
[link widoczny dla zalogowanych]
wszystko zdaje się być teraz w porządeczku .
Przegląd zrobiłem w połowie ramek .
Do kraty odgrodowej , którą dzisiaj wyjąłem .
Więcej im miodu nie ukradnę . Mają trzy pełniutkie pogrubione plastry i po trochu miodu i pierzgi w pozostałych plastrach ( zdaje się , że razem ok 10ramek ) Zostawię miód dla nich . I tak im sporo sprywatyzowałem. Smile
Na wszystkich dostępnych plastrach (oprócz skrajnego - pogrubionego pełnego miodu i pierzgi jest czerw .
Jedyne co może zastanawiać to dużo "pominiętych - niezaczerwionych komórek .
No i na niektórych komórkach z czerwiem są jakieś twory woskowe - jakby wydłużone komórki !?
Nie są to miseczki matecznikowe ( te 3 usunąłem w środku i jeden na dole plastra )
Nie mogą być też zaczątki mateczników bo nie są skierowane w dół .
Na fotce zaznaczyłem te komórki strzałkami :
[link widoczny dla zalogowanych]
Bzyki oczywiście zgodnie ze słowami Malona wciąż wściekłe ,
więc starałem się szybko zrobić co zaplanowałem i chodu Blue_Light_Colorz_PDT_07

W leżaku .

Może jestem ślepy , ale nie znalazłem czerwiu !
Znalazłem za to błyskawicznie królową
[link widoczny dla zalogowanych]
Znalazłem jedną świeżą miseczkę matecznkową w samym środku ramki .
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nie znalazłem czerwiu .
Co prawda jak na drugiej ramce z brzegu zobaczyłem matkę , to już mi się gębusia ucieszyła Very Happy
i dalej tylko pośpiesznie szukałem ewentualnych mateczników i zasklepionego czerwiu .
Może i przeoczyłem czerw niezasklepiony . Tym bardziej , że słońce trochę oślepiało .
Dałem im za zatwór troszkę miodku , który wytopił się z plasterków w topiarce słonecznej .
Miodu mają w plastrach ze trzy pełne rameczki (małe - podobne do wielkopolskich)
i po trochu w pozostałych .
Ale przeliczając powierzchnię na ramki dadanta , to mają ze dwa normalne plastry pokarmu .
Pszczół mało , ale i pokarmu mało .
Trochę ubyło . Wyżarły zamiast "uprzejmie donosić !
A tym ani grama jeszcze nie ukradłem !
W te upały zamiast nosić coś z koniczynki , ostów i innych chwastów , to wylegają przed ul i się opalają .
Chyba nie oglądają telewizji i nie wiedzą , że opalanie się jest niezdrowe

Dam im znów trochę spokoju , a za parę dni poszukam czerwiu . Jak się pojawi , to jest ok.
Znaczy , że to ja oślepłem .
Jak nie , to już sam nie wiem !?
Mamuśka w każdym razie przyjęta i to już mnie cieszy .
50% skuteczności przy pierwszym w życiu podawaniu matek .
A jak doliczyć własną matkę to nawet 66,66% skuteczności przyjęć
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Śro 22:11, 21 Lip 2010    Temat postu:

ten miodzik z topiarki słonecznej to palony cukier do spirytusu , wiesz jaka on dostał tem. w topiarce?
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:38, 21 Lip 2010    Temat postu:

Teraz pozostaw gniazdo w kompletnym spokoju.
Moim zdaniem przyszedł czas pomyśleć o zimowli. Ponieważ masz je w zasięgu ręki zacznij pobudzać czewrwienie w sposób prosty. 1kg cukru 1 litr wody słoik 1 litr zakręcony zakrętką z 3-5 otworami po małym gwożdziku ok 1mm . stawiasz nad gniazdem na beleczkach tak aby pszczoły miały do niego swobodny dostęp, roslej trochę płynu aby wskazać im miejsce gdzie go szukać. Jest to karmienie pobydzające nie wywołuje rabunku, złudzenie stałego pożytku. matki intensywnie czerwią. Taki słoik wystarcza na kilka dni.Można dać mniej cukru np 0,5kg. Ja dziś karmiłem u siebie 25kg cukru na 35litrów wody. Niestety trzeba sytę uzupełniać. Mam w pasiece głód. Zero pożytku.
Ale widząc Twą pasję wierzę że zależy Ci na tych rodzinkach. POWODZENIA
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 15:35, 22 Lip 2010    Temat postu:

birkut napisał:
ten miodzik z topiarki słonecznej to palony cukier do spirytusu , wiesz jaka on dostał tem. w topiarce?


Chyba nie zrozumiałem !?
To nie dawać pszczołom , tylko przerobić na trunek ?


Temperaturka , to w różnych źródłach czytałem różne opinie .
Od 90oC do 130oC
Prawdziwości tych informacji nie weryfikowałem , ale w łapki parzy !
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 15:48, 22 Lip 2010    Temat postu: .

Malon napisał:
Teraz pozostaw gniazdo w kompletnym spokoju.
Moim zdaniem przyszedł czas pomyśleć o zimowli. Ponieważ masz je w zasięgu ręki zacznij pobudzać czewrwienie w sposób prosty. 1kg cukru 1 litr wody słoik 1 litr zakręcony zakrętką z 3-5 otworami po małym gwożdziku ok 1mm . stawiasz nad gniazdem na beleczkach tak aby pszczoły miały do niego swobodny dostęp, roslej trochę płynu aby wskazać im miejsce gdzie go szukać. Jest to karmienie pobydzające nie wywołuje rabunku, złudzenie stałego pożytku. matki intensywnie czerwią. Taki słoik wystarcza na kilka dni.Można dać mniej cukru np 0,5kg. Ja dziś karmiłem u siebie 25kg cukru na 35litrów wody. Niestety trzeba sytę uzupełniać. Mam w pasiece głód. Zero pożytku.
Ale widząc Twą pasję wierzę że zależy Ci na tych rodzinkach. POWODZENIA
Adam


Tak .
Dam im jeść .
Szczególnie tym w leżaku .
Jeszcze pytanie natury technicznej .
Słoik postawić na beleczki tak , żeby syrop sączył się na beleczki , czy zdjąć beleczki między ramkami , żeby syrop sączył się pomiędzy ramki ?
A może dać na ramki pod daszek słoik na talerzu - podstawić coś cienkiego między talerz, a słoik , żeby minimalnie syrop wypływał
a naokoło słoika na talerzyku położyć jakieś drewienka/patyczki , żeby pszczoły nie musiały chodzić po syropie
Question
No i chyba też zrobić im drogę wyjmując beleczkę , lub dwie , żeby nie tłukły kilometrów okrężną drogą ?
Powrót do góry
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:07, 22 Lip 2010    Temat postu:

Jest dwie metody stymulacji rozwoju prez podkarmienie
1 dajesz pokarm lub sytę w klasycznej podkarmiaczce

2 dajesz właśnie w słoiku lub ciasto, powodując stały dostęp do pokarmu i złudzenie pożytku stałego a co za tym idzie pobudzenie pszczół i matki do czerwienia.
Stawiasz na beleczkach nad gniazdem aby pszczoły miały dostęp do otworów. Beleczki traktuję jako dystans aby pszczoły mogły dostać się do otworków w zakrętce Płyn nie wylewa się bo tworzy się podciśnienie. Przy każdym otworku siedzi systematycznie 3-5 pszczółek. Postaw sobie na stole taki słoik pojawi sie kilka kropli i trzeba wstrząsnąć aby znów pojawił sie płyn.
Im więcej dziurek zrobisz tym szybciej poróżnią .Uważam ze jest to dobra metoda na stymulacię rozwoju i podanie wody. Może Koledzy mają inny pomysł
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 16:41, 22 Lip 2010    Temat postu: .

Malon napisał:
Jest dwie metody stymulacji rozwoju prez podkarmienie
1 dajesz pokarm lub sytę w klasycznej podkarmiaczce

2 dajesz właśnie w słoiku lub ciasto, powodując stały dostęp do pokarmu i złudzenie pożytku stałego a co za tym idzie pobudzenie pszczół i matki do czerwienia.
Stawiasz na beleczkach nad gniazdem aby pszczoły miały dostęp do otworów. Beleczki traktuję jako dystans aby pszczoły mogły dostać się do otworków w zakrętce Płyn nie wylewa się bo tworzy się podciśnienie. Przy każdym otworku siedzi systematycznie 3-5 pszczółek. Postaw sobie na stole taki słoik pojawi sie kilka kropli i trzeba wstrząsnąć aby znów pojawił sie płyn.
Im więcej dziurek zrobisz tym szybciej poróżnią .Uważam ze jest to dobra metoda na stymulacię rozwoju i podanie wody. Może Koledzy mają inny pomysł
Adam


Prawda .
Fizyka się kłania .
Myślałem , że syrop się za szybko będzie wylewał ,
ale podciśnienie i to że jest gęstszy od wody . . .
to rzeczywiście nie powinien zalać gniazda
i pszczoły pomaleńku - bez pośpiechu mogą sobie sączyć .
Dzięki za radę . Już mnie oświeciło Idea
Powrót do góry
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:51, 02 Sie 2010    Temat postu:

No i co tam nowego słychać w Twoich ulach ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 21:25, 02 Sie 2010    Temat postu: .

Witam po przerwie.
W drugim ulu pojawił się niedawno czerw .
Późno , bo chyba dopiero w 12-14 dni po podaniu matki-kortówki , ale podobno przy matkach sztucznie unasiennionych to normalka !?
Teraz zacząłem dokarmiać zwierzątka i daję im syrop na pobudzenie .
Bo same , to nie bardzo mają z czego nanosić .
Odrobina koniczyny - głównie białej , której specjalnie nie koszę
i parę kęp kwitnących chwastów , to nawet na bieżące potrzeby chyba nie wystarczy .
Tym bardziej , że znów zamiast nosić cokolwiek muszą chłodzić gniazdo .
Zdaje się , że wszystko pomaleńku zaczyna być w ulach tak jak powinno .
Teraz czekam na znormalnienie pogody i ustabilizowanie się normalnych temperatur , żeby zaaplikować na powałkę kwas mrówkowy w dozowniku .
Narazie nie daję , żeby przy takich upałach nie wykończyć bzyków !

Smile
Powrót do góry
Ander
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Toruń/Michałów

PostWysłany: Pon 21:34, 02 Sie 2010    Temat postu: Re: .

Witam po przerwie.
W drugim ulu pojawił się niedawno czerw .
Późno , bo chyba dopiero w 12-14 dni po podaniu matki-kortówki , ale podobno przy matkach sztucznie unasiennionych to normalka !?
TAK - TO NORMALNE
Teraz zacząłem dokarmiać zwierzątka i daję im syrop na pobudzenie .
NA POBUDZENIE? W SIERPNIU?
Bo same , to nie bardzo mają z czego nanosić .
Odrobina koniczyny - głównie białej , której specjalnie nie koszę
i parę kęp kwitnących chwastów , to nawet na bieżące potrzeby chyba nie wystarczy .
TO JUŻ PROPONUJĘ ZACZĄĆ PODKARMIANIE ZIMOWE W WIĘKSZYCH DAWKACH, SKORO NIE MA POŻYTKU, ANI NIE BĘDZIESZ JUŻ BRAŁ MIODU. IM WCZEŚNIEJ ZAKARMIONE NA ZIMĘ TYM LEPIEJ
Tym bardziej , że znów zamiast nosić cokolwiek muszą chłodzić gniazdo .
Zdaje się , że wszystko pomaleńku zaczyna być w ulach tak jak powinno .
Teraz czekam na znormalnienie pogody i ustabilizowanie się normalnych temperatur , żeby zaaplikować na powałkę kwas mrówkowy w dozowniku .
Narazie nie daję , żeby przy takich upałach nie wykończyć bzyków ! Smile
MOŻE I DOBRZE

NO A CO Z TYM PIERWSZYM, GDZIE ZABIŁY KORTÓWKĘ? JEST CZERW NANIESIONY PRZEZ STARĄ PONOWNIE PODDANĄ MATKĘ? JAK TAM SYTUACJA Z POKARMEM?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ander dnia Pon 21:35, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Wto 8:14, 03 Sie 2010    Temat postu: .

NA POBUDZENIE? W SIERPNIU?
Tak .
Zgodnie z radami praktyków z tego forum na pobudzenie lepszego czerwienia.

NO A CO Z TYM PIERWSZYM, GDZIE ZABIŁY KORTÓWKĘ? JEST CZERW NANIESIONY PRZEZ STARĄ PONOWNIE PODDANĄ MATKĘ? JAK TAM SYTUACJA Z POKARMEM?

Tamta matka ładnie czerwi . Zaczerwiła obustronnie kilka plastrów.
Na każdym kółeczko ok.15cm średnicy.
Pokarmu znacznie ubyło . W połowie lipca były praktycznie 3 pełne ramki miodu + po trochu nakropu w pozostałych ramkach.
Teraz jest po pasku 7-8cm zasklepionego miodu na górze każdej ramki nad czerwiem . Dlatego też zacząłem je pomału dokarmiać .
Miodu już w tym roku nie będę im podbierał .
Trochę jednak sam im znów zabrałem .
A to dlatego , że dwie rameczki były za wysokie .
Dorabiałem je jeszcze jak była dzika zabudowa i pomyliłem wymiary ramek .
Te ramki sięgały aż do dennicy . Teraz je usunąłem , żeby za ich przyczyną nie gnieść pszczół .
Teraz myślę , że to właśnie tymi ramkami mogłem przygnieść matkę i stąd taka przerwa zanim wychowały sobie nową !?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> !!!MAM PYTANIE CZYLI EKSPRESOWA LINIA NATYCHMIASTOWEGO UDZIELANIA PORAD!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin