DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

birkut · Gość

mysle ze z cezarem sobie wyjasnilismy sprawe ja nic do niego nie mam , on do mnie pewnie też nic, druga sprawa zwyzywanie bohtyna przez darka moja odpowiedz do niego i nastepne posty , na privie dostałem tzw, ochrzan , nie bede podawał przez kogo nie wazne po namysle stwierdziłemze poco mi to jest potrzebne w moim wieku zaczał sie 70 krzyzyk, dlatego odpuszczam , darek z niemiec mozesz na mnie pluc ile masz ochoty mnie tobie nie było wolno brzydko napisac wiec smiało pluj na polskich pszczelarzy

do mnie prosze nie pisac , moich starych postów nie czytac , no i nie odpowiadac

zegnam towarzystwo

nie prosze o usuniecie mego nicka bo admin pewnie i tak tego nie zrobi wiec niech sobie wisi

zdrówka wszystkim i pełnych beczek miodu

Cezar,. · Wysłany: Śro 11:24, 14 Mar 2012 Temat postu:

Chciałem wejść na forum i napisać ,że tak się rodzą przyjaźnie wykute w marmurze z człowiekiem z żelaza.
Atu co ! No pytam sie co ?
Obrażasz się jak stara baba gdy jej się powie ze jest stara.

Moim zdaniem zbyt poważnie traktujemy swoją misje na forum w sprawie pszczół i powstaja wielkie napinki miedzy użutkownikami . Trzeba podejść z humorem i lżej potraktować swoje powołanie ,bedzie milej i weselej na forum. A swoją wiedzę pszczelarską przedstawiać i brać pod uwagę .że kazdy użytkownik to potężny umysł i mistrzu pszczelarski

piotrpodhale · Gość

Ale się,, słodko,, jakoś zrobiło w tym temacie Laughing

Krzysiek · Wysłany: Śro 12:40, 14 Mar 2012 Temat postu:

No właśnie, wiek nie gra roli na tym forum a doświadczenie. Potrzebni są doświadczeni i co najważniejsze chcący się podzielić wiedzą pszczelarze.
Birkut jesteś skarbnicą wiedzy dla początkujących pszczelarzy takich jak ja. Jak zabraknie takich osób to kto w ekspresowym tempie, bezinteresownie pomoże pszczelarzom i pszczołom?
Przemyśl jeszcze raz swoją decyzję Birkut, bo tutaj na prawdę jesteś potrzebny. [/b]

StanleyK · Wysłany: Śro 13:59, 14 Mar 2012 Temat postu:

Moim skromnym zdaniem (poszły konie po betonie) każdy z nas pisze swe posty tak jak potrafi robić to najlepiej, raz lepiej raz gorzej i niema co się zaraz na cały świat obrażać. Wszyscy jesteś tutaj kolegami, a że dochodzi od czasu do czasu do nieporozumień czy złej interpretacji danego postu to nie można zaraz zabierać swych zabawek i mieć całe nasze towarzystwo za przeproszeniem w głębokim poważaniu. Jest tutaj miejsce dla każdego pszczelarza i nie tylko, kto chce być z nami i pisać na tym Forum mniej lub bardziej fachowo na tematy pszczelarskie, a rolą doświadczonych pszczelarzy jest spokojne tłumaczenie i dawanie właściwych odpowiedzi, by taki ktoś jak ja miał poczucie że otrzyma fachową odpowiedź.

Pozdrawiam
Stanley

boddan · Wysłany: Śro 16:25, 14 Mar 2012 Temat postu:

I kura ma skrzydła jak orzeł, ale cóż z tego? - Aleksander Fredro
Obraza, zwada,dzikość serca, myśli nieuczesane,pasja to cecha nasza, ona będzie zawsze z nami, tacy jesteśmy-Polacy. Birkut to orzeł mam nadzieję, (choć zalazł mi za skórę) że nadal będzie dodawał często kolorytu temu forum. Pozdrawiam Bogdan.
.........................................................
Jan Dzierżoń-Ślązak-Ojciec współczesnego Pszczelarstwa

Gandalf · Wysłany: Śro 21:58, 14 Mar 2012 Temat postu:

Birkut, nie wygłupiaj się tylko wracaj. Chyba, że mamy to rozumieć jako chwilową przerwę-urlop to ok.

daro · Gość

A ja sądzę że do pierwszej kłótni z Babami , i birkut wróci. Very Happy

Właśnie dla tego że ma 7 krzyżyk i nie stara baba z niego. Very Happy

piotrpodhale · Gość

Jak birkut ma 70 lat to ja jestem ksiądz proboszcz Razz

slawko

jestem od niedawna uczestnikiem tego forum. Staram się często zaglądać i wiedzę o pszczołach zdobywam dzięki Państwu. Mam pytanie które wiele razy się pojawiało, ale nigdy do końca tak naprawdę nie zostało wyjaśnione. Mam kilka rodzin pszczelich i na wiosnę 2013r chciałem wymienić choć w kilku ulach matki. Rodziny kupiłem w tym roku latem z matkami niewiadomego pochodzenia. Przglądając rodziny pszczele nie mogłem znaleźć w żaden sposób matek. Stosowałem kratę ale nic to nie dało. Od starszego pszczelarza usłyszałem że matka może być wielkości pszczoły i może przechodzić przez kratę. Jak latem mam ewentualnie poddać nowe matki. Próbować znaleźć, wysypać przed ul, próbować z kratą odgrodową, nie chciałbym stracić zakupionych matek proszę o radę

daro · Gość

Wymieniaj wczesną wiosną koniec kwietnia ,połowa maja.Matkę łatwiej zobaczyć. Nie używaj dymu ,. Jak nie znajdziesz wstaw w środek gniazda dobrą woszczynę i na drugi dzień powinieneś znaleźć tam matkę. Możliwe jest strzepywanie do rojnicy z kratą odgrodową. A ostatecznością jest podzielenie i po odciągnięciu mateczników tę część z nimi dopełnić plastrami dokładnie sprawdzonymi , zerwać mateczniki podać matkę. Po tym zabiegu powinno zostać ze starą matką mało pszczół . Jak nie znajdziesz - uśpić puste plastry przenieść a na dennicy niestety gmerać. Very Happy

P.S. łyżeczka nawozu - saletry amonowej w gorący podkurzacz. Bez obawy -nic im nie będzie.

Gucio

[link widoczny dla zalogowanych]

Trzeba im zrobić rewizję, ramka po ramce oglądać i przekładać skontrolowane plastry do rojnicy, matka w końcu zostanie złapana w ulu. Dobrze jest mieć oznakowane królowki kolorem.

piotrpodhale · Gość

Moim zdaniem najłatwiej będzie w kwietniu kiedy pszczółek w ulu jest jeszcze mało,odszukać matki i je poznaczyć aby w lecie i wiosną móc je łatwiej odnajdywać i stopniowo wymieniać.To ,że nie mogłeś znaleźć matek to żaden wstyd, to normalne kiedy w ulu jest bardzo dużo pszczół. Być może rzeczywiście matki są "wyrodzone"czyli małe, pewnie są i złośliwe.Do znaczenia matek musisz zakupić flamaster w jakimś sklepie pszczelarskim

slawko

daro, gucio, piotrze dzięki wam za tak szybką odpowiedź, nie spodziewałem się że to tak szybko działa. Mam nadzieję że ja kiedyś też będę miał taką wiedzę o pszczołach jak wy. Nie obraźcie się ale na ten temat będę pytał jeszcze na wiosnę. Postaram się do wiosny zgłębić ten temat gruntownie i będę cierpliwie szukał matek.

bohtyn

Kol.slawko - Ja nigdy nie bebeszę gniazda pszczelego tylko dla znalezienia i zobaczenia matki i żeby na nią popatrzeć. Jeżeli już, to jak spotkam matkę przy okazji innych prac, to podejmuję decyzję,co z nią zrobić ,czy oznakować,czy odizolować,czy usunąć, itd. Ale nigdy na podstawie jej wyglądu tylko stanu rodziny pszczelej,której przewodniczy.Musisz się nauczyć oceniać CAŁĄ rodzinę pszczelą. Żeby stwierdzić czy matka jest dobra czy zła to wcale nie trzeba jej szukać - można to stwierdzić po wielu innych czynnikach między innymi jak w temacie w którym piszemy.