Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Apibiovit czy Apilac?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PRZYGOTOWYWANIE RODZIN PSZCZELICH DO ZIMY - PEŁNA MOBILIZACJA PSZCZELARZA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr N
Gość






PostWysłany: Sob 20:16, 30 Lip 2011    Temat postu: Apibiovit czy Apilac?

Uparłem się, że w trakcie podkarmiania dodam do syropu któregoś z powyższych preparatów. Czytałem już wątek na forum o tym, jednak nadal nie mogę się zdecydować. Nie chciałbym zakupywać obu "leków". Pan 'StanleyK' poleca zdecydowanie Apilac, jednak bardziej kusi mnie ApiBiovit, ma więcej substancji i witamin, jest trochę droższy ale może przez to i lepszy. Po za tym te bakterie w Apilacu trochę mnie niepokoją, to coś jak Actimel albo Activia do picia, nie wiem czy są tak potrzebne, wolałbym zasilić pszczoły czystymi witaminami czyli tym apiBiovitem. Co mam wybrać, co polecicie?
Powrót do góry
Piotr N
Gość






PostWysłany: Sob 20:21, 30 Lip 2011    Temat postu:

Ps. Matka w odkładzie przyjęta.
Na vaaroa zastosowałem sok z cytryny - rewelacja! Kartka na dole zapełniona nieżywymi (może sparaliżowanymi) roztoczami (dobrze i niedobrze)
Matka słabo czerwi, wycofałem 4 plastry objęte pajęczyną (motylica),
wyskrobałem te larwy i wszelkie podobne ślady, dostały 2 odbudowane plastry z innych rodzin (aby matka zaczerwiła) i 2 ramki z węzą do samodzielnej odbudowy. Ponadto dostały Apifondę 2,5 kg na górę (wyjęte 2 beleczki/wiem, że chyba przegiąłem z tą ilością, ale zależy mi aby samodzielnie poszły do zimowli)
Włożyłem wkładkę do wylotu, bo wlatywały osy i powiesiłem obok słynną pułapkę na osy i szerszenie (butelka ze sfermentowanym sokiem)
Wszystkie te dzialania odbyły się tydzień temu w czwartek.
Po mały szykuję rodziny do zimowli od poniedziałku, nie sądzę, aby był jeszcze miód, kwitła niby gryka, ale przez te deszcze na pewno już nie ma pokarmu w rodzinach.
To co z tym Apilaciem i ApiBiovitem?
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:53, 30 Lip 2011    Temat postu:

Zdrowym pszczołom te środki są niepotrzebne,a chorym pomogą tyle co umarłemu kadzidło.Trzymaj Higienę w ulach to więcej da niż te środki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: podbeskidzie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:00, 30 Lip 2011    Temat postu:

A propos os.
Od dwóch dni obserwuję przy jednym ulu jak walczą osy z pszczołami, "tarzają się" w trawie (kilka os wytłukłam). Czy osy są dużym zagrożeniem dla rodziny pszczelej? Czy to taki chwilowy nalot?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minikron
Gość






PostWysłany: Sob 21:02, 30 Lip 2011    Temat postu:

Dodam: najlepszym środkiem na zdrowie rodziny pszczelej jest jej wytężona praca i dostatek PYŁKU!. Jest to ważne szczególnie o tej porze roku. Nie masz pożytków pyłkowych późnym latem?
Przygotuj sobie po 2 ramki pierzgi na rodzinę wiosną i oddaj im teraz!

Asia_74 napisał:
Czy osy są dużym zagrożeniem dla rodziny pszczelej? Czy to taki chwilowy nalot?


Silne rodziny bez problemu poradzą sobie z osami, słabe mogą być wyrabowane. Szczerze mówiąc nie widzę innych sposobów rozwiązania problemu os jak trzymanie tylko silnych rodzin.
"Naloty" os będą się nasilać, są one przystosowane do lotów w niższych temperaturach i gorszej pogodzie. Szczególnie niebezpieczny okres to będzie druga połowa września i dalej, kiedy pszczoły, szczególnie w zimne poranki, zaczną już zbijać się w kłąb. Boczne ramki nie będą wtedy w pełni obsiadane i narażone na wyrabowanie przez pszczoły. Trzeba wtedy sprawdzać stan zapasów słabszych rodzin.


Ostatnio zmieniony przez minikron dnia Sob 21:18, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Sob 21:26, 30 Lip 2011    Temat postu:

Asia_74 napisał:
A propos os.
Od dwóch dni obserwuję przy jednym ulu jak walczą osy z pszczołami, "tarzają się" w trawie (kilka os wytłukłam). Czy osy są dużym zagrożeniem dla rodziny pszczelej? Czy to taki chwilowy nalot?
zwęź im wylotek, nawet na dwie pszczoły bo jezeli bedą walczyc to wkoncu nie osy lecz pszczoły sie poddadza i koniec z rodziną , a dobra jest też pułapka z sokiem zfermentowanym w butelce ciemnejalbo plactykowa z odcietą szyjką z kawałkiem i odwrotnie włozona do reszty butelki
Powrót do góry
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: podbeskidzie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 30 Lip 2011    Temat postu:

Dzięki za rady. W poprzednich latach nie było tak dużo os jak w tym roku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asia_74 dnia Nie 18:28, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr N
Gość






PostWysłany: Nie 21:25, 31 Lip 2011    Temat postu:

Witam, tyle mówi się o tych chorobach, CCD, padaniu pszczół, że postanowiłem działać profilaktycznie. Dziękuję za odpowiedzi.
Chciałem tak już na maksa ''wyposażyć'' pszczoły na zimę, żeby wogóle się nie denerwować w jej trakcie. Tej jesieni dam im po 15 kg cukru na ul, myślę i myślę i chyba dam ten ApiBioVit. Chcę je uodpornić i wzmocnić najlepiej jak się da. Nie są chore, warunki mają doskonałe, ule staram się trzymać w jak najlepszej higienie, warroza systematycznie zwalczana, jak nie beevital, to ramki pracy, to sok z cytryn. Pokuszę się chyba też o apiwarol jesienią. Mimo to chcę zastosować te witaminki.
Dzisiaj wpadło mi jeszcze do głowy żeby zdezynfekować ule od środka. Czytałem, że w czasie chorób, bodajże grzybicy stosują Panowie Alvisept i Rapicid do spryskiwania plastrów.
I znów chodzi mi po głowie, żeby profilaktycznie spryskać wszystkie plastry, ramka po ramce łącznie z pszczołami Alviseptem, żeby wytłuc ewentualne bakterie i wirusy.
Co o tym sądzicie? Uważam, że nie przesadzam, tylko chciałbym wiedzieć czy aby na pewno można spryskać takim środkiem pszczoły, czerw i pokarm. (Miodu już nie będę odbierać).
Czy nic się nie stanie? Czy pszczoły się nie zatrują od Alviseptu?
Z góry dziękuję za wyrozumiałość i odpowiedzi.
Powrót do góry
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 21:51, 31 Lip 2011    Temat postu:

propomuję ci jeszcze wrzucić pszczoły do pralki z dotakiem do wody wiziru lub ixi, a do płukania dodać GNS-SSR
Powrót do góry
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:47, 01 Sie 2011    Temat postu:

Kolego-Nowotnik sterylny świat jest potrzebny na sali operacyjnej.Bakterie żyją wszędzie i są niezbędne.W zdrowych organizmach jest zachowana równowaga i żadna ingerencja z zewnąrz jest niepotrzebna co więcej może okazać się szkodliwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ziolo
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:18, 03 Sie 2011    Temat postu:

racje ma ten kto mówi że pszczoły nie mają co zbierać u mnie skończyła sie spadz i daje im co pare dni syrop (woda+cukier) bo mają jeszcze 9 ramek wielkopolskich do zrobienia co strasznie przyciąga inne pszczoły dlatego najlepiej jest podawać na noc kiedyś moje 13 uli zostało zaatakowane w celu okradzienia przez około 20 uli musiałem zamknąć wylot i uciekać sam sie zdziwiłem że mnie nie ugryzły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Śro 21:04, 03 Sie 2011    Temat postu:

a czym cię to miały ugryźć , jak pszczoły zębów niemają
Powrót do góry
ziolo
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:23, 05 Sie 2011    Temat postu:

haha ale śmieszne przecież wisz że to było w sensie użądlić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Sob 8:42, 06 Sie 2011    Temat postu:

Piotr Nowotnik napisał:

wycofałem 4 plastry objęte pajęczyną (motylica),
wyskrobałem te larwy i wszelkie podobne ślady, dostały 2 odbudowane plastry z innych rodzin (aby matka zaczerwiła) i 2 ramki z węzą do samodzielnej odbudowy.

Po mojemu , to jak motylica zniszczyła ci 4 ramki z woszczyną , to by znaczyło , że masz za dużo ramek w ulu i pszczoły na nich nie rządzą , tylko barciaki .
Te dwie , które dołożyłeś też ci zniszczą , a węzy , to jak sądzę już ci nie odbudują .
Ale . . . może jestem w błędzie !?

Żeby matka lepiej czerwiła , to dawaj małe dawki syropu , żeby stworzyć namiastkę pożytku .
Zazwyczaj wtedy matka zaczyna lepiej czerwić .
Uważaj tylko , żeby nie wywołać rabunku .
Podkarmiaczkę wstawiaj do ula wieczorem po ustaniu lotów pszczół i nie napełniaj jej na pasieczysku , żeby nie rozlewać syropu !

A z tymi witaminami , lekami ....daj na luz .
Stosuj to co stare , sprawdzone i TYLKO to co musisz zrobić !
Nie eksperymentuj i nie uszczęśliwiaj zwierząt na siłę !
Nie ilość a jakość !
Zrobisz więcej szkody i tylko zrobisz sobie niepotrzebne koszty
Powrót do góry
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:08, 06 Sie 2011    Temat postu:

ja wypowiem się tylko na temat apilacu miałem go i podałem go dwóm rójkom które złapałem tego roku podawałem go im przez 7 dni matki jak się unasiennily zaczeły tak silnie czerwić że po tygodniu było 4 ramki czerwiu nabitego od dolnej beleczki do górnej potem im nie dawałem i czerwienie matek spadło o jakieś 30 % więc teraz go stosuje już przy wszystkich rodzinach i pszczoły są w świetnej kondyci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> PRZYGOTOWYWANIE RODZIN PSZCZELICH DO ZIMY - PEŁNA MOBILIZACJA PSZCZELARZA
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin