Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rabunek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 19:55, 25 Cze 2012    Temat postu:

Administrator napisał:
Jest wielu pszczelarzy, ale birkut jest tylko jeden i od niego mi wara.

hehe, niezłe masz chody birkut Laughing raz opuściłeś forum a terz jesteś Bożkiem czczonym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:01, 25 Cze 2012    Temat postu:

kolego ty nie patrz na to że sobie opuścił forum miał prawo sobie od nas odpocząć patrz na jego wiedzę a zyskasz i to bardzo dużo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 20:06, 25 Cze 2012    Temat postu:

wiem Very Happy przecież nie podważam wiedzy birkuta, a jego posty są bardzo pouczające Wink i cenię jego doświadczenie do którego mi brakuję sporo. Chodziło o wprowadzenie luźnego nastroju a opuścić forum to każdy może kiedy chce, wolna wole Wink ale ja zostaje bo pozyskuje tu cenne informacje praktyczne od tak zwanych "starych wygów" w tym fachu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulownia
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:07, 25 Cze 2012    Temat postu:

no i bardzo słusznie robisz Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 20:19, 25 Cze 2012    Temat postu:

ja wolę korzystać z praktycznej wiedzy niż się sprzeczać bo przeczytałem ileś tam książek Wink ale z roku na rok coraz bardziej mie pszczółki zaskakują i wciągają Very Happy to jest jak narkotyk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calixiak
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:49, 06 Lip 2012    Temat postu:

Witam!

Proszę o poradę w nast. sprawie . Od kilku lat mam pasiekę pod Krakowem ,ale w zeszłem roku pojawiła się u mnie możliwość postwienia kilku uli w rejonie Pogórza Ciężkowicko- Rożnowskiego . Fajny teren miejscowi pszczelarze pozyskuja tu sporo spadzi jodłowej . Mój podstawowy problem to rabunki z którymi nie mogę sobie poradzić . Przywiozłem na wiosnę przyzwoite rodziny ,/ podobne pod Krakowem ,dały w tym roku sporo miodu/ i zaczął sie koszmar ,praktycznie zjawisko nalotów i rabunków przez okoliczne pszczoły jest stałe przez to rodziny te do dzisiaj się nie rozwinęły ,jakie przywiozłem takie są . Rabunki mają miejsce przed południem i trwają nieraz 2-3 godz. Nie wiem co robić , powszechnie znane metody jak np. zawężanie wylotków , nie pozostawianie plastrów pokarmu itp. tego wszystkiego pilnuję. Na pewno rabunki wynikają tez ze znacznego n apszczelenia ,ale myślę że moje dwie rodziny jednak mają tu racje bytu.

pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amycus
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:28, 06 Lip 2012    Temat postu:

Trzeba utrzymać silne ostre rodziny, które sobie poradzą.
Podejrzewam, że te co tak rabują to kaukaskie.
Kiepski teren sobie wybrałeś.
Profilaktycznie, mimo, że upały i że silne rodziny - zwęź wylot jak się da - na jedną pszczołę i przestrzegaj ogólnych zasad. Kiepskie muszą być pożytki skoro dochodzi do rabunków w środku sezonu. Jak przyjdzie jesień i karmienie to Ci współczuję, lepiej zabierz stamtąd te ule bo może być ciężko. Jak rabunki się nasilą to konewka z wodą albo mokre prześcieradło na ule, roje najważniejsze. Jak pszczoły się ścinają to dobrze, znaczy się, że próbują się bronić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:23, 06 Lip 2012    Temat postu:

Jeśli byś Miał rabunek w pasiece ,to napewno nie ,że występuje w określonej godzinie. Coś tu nie HALLO . Bo rabunek to trwa do wykradzenia wszelkich zapasów i opróżnieniia ula do końca .
Czy to przypadkiem nie obloty młodej muchy ???
No albo choroba która sieobjawia w podobny sposób .Bo to rabunek to raczej zapomnij


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calixiak
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:02, 07 Lip 2012    Temat postu:

Dzieki Wszystkim !

Rabunki to są napewno , świadczą o tym ostre walki na wylotkach , chmary pszczół które próbują dostać się do środka ,szukając wszędzie jakis ew. lewych wejśc , oczywiście moje ule są szczelne więc pozostaje tylko wylotek z tymi godzinami to może przesadziłem , w zasadzie wygląda to tak że jak się zacznie rabunek to trwa do końca dnia .Zauważyłem że na ogół ma to miejsce po moich przeglądach ,no ale jak przyjeżdżam raz na dwa tyg. / częściej nie mogę no to wypada mi zajrzeć do moich podopiecznych. Przyszedł mi do głowy taki pomysł , może po przeglądzie poprostu zamknąć wylotki na pół dnia oczywiscie zapewniając wyntylację przez dennicę i poczekać jak rabusie się zniechęcą tym że nie mogą się dostać do środka to dadzą spokój . Co do polewania wodą , to nic to nie daje , użyłem nawet węża ogrodniczego i nic , wczoraj przeszła krótka burza ,był nawet grad i rabusie czyniły swoje .

pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Sob 18:01, 07 Lip 2012    Temat postu:

jezeli masz mozliwosc jak mówisz być tam to na noc załóz przegonkę na wylotek oczywiscie jakas szczelna ale mimo to wentylacja ula by sie przydała przy przegonce rabusie wejdą ale nie wyjdą , wiec w ulu mieszkanki własciwe poprostu je wykoszą po południu mozesz otworzyc , jezeli sie rabunek powtórzy nastepny taki czyn , przegonka , pomaga jak czort
Powrót do góry
Calixiak
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:34, 07 Lip 2012    Temat postu:

Dzięki !
Spróbuję z tą przegonką .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Sob 22:42, 07 Lip 2012    Temat postu:

dodam jeszcze coś takiego ze- wywirowaliscie miód wszystko jak tutaj nawet jeden napisął na miodarkę posżły ramki z czerwiem wiec bądz cie łaskawi i dajcie pokarm zastępczy pszczołom , bo wyzej wymieniony rabunek napewno jest spowodowany takim czynem wszystko z ula dla własciciela a wy sobie przynieście
Powrót do góry
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:01, 08 Lip 2012    Temat postu:

Jakieś pieruńskie te pszczoły w okolicy. A może masz możliwość przeniesienia pszczół trochę dalej, choćby do lasu. Z tym zamykaniem wylotu bym nie radził, wracająca pszczoła lotna się wnerwi i będzie nerwowo krążyć wokół ula. jak na jesieni, trzeba się streszczać przy przeglądzie.
ja na twoim miejscu zabrałbym te ule, szkoda pszczół. żeby nie było za późno, w razie tragedii to mokra płachta na ule i wywieź je jak najdalej.
nie wiem co napisać bardzo, życzę powodzenia.

gdzieś leży przyczyna, też obstawiłbym słabe pożytki, pamiętaj że spadź występuje sporadycznie, taka loteria, czasem się trafi a czasem nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calixiak
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:35, 08 Lip 2012    Temat postu:

A co do pszczół rabujących , to zauważyłem że wśród nich jest stosunkowo dużo , oceniam że połowa zupełnie innych niż moje krainki , przede wszystkim mają cienkie i prawie jednolite kolorystycznie odwłoki prawie czarne , paski na stergitach praktycznie niewidoczne , czy tak wyglada Kaukaz ? Na pewno sa one z sąsiedniej pasieki która jest oddalona jakieś 200 m. ponieważ obserwowałem swoisty "most powietrzny " pszczoły rabujące kursowały po wyznaczonym szlaku tam i z powrotem tzn do moich rodzin zabierały co trzeba i do swoich .

jeszcze raz dzięki wszystkim ,ale jak sądze na mój problem nie ma mądrych.
Acha właścicielem sąsiedniej pasieki jest starszy lekko przygłuchawy człowiek nieskory do rozmów, więc nie wiem co on tam ma i jak gospodarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Nie 23:04, 08 Lip 2012    Temat postu:

bo niema mocnych na rabunek albo zabierasz ule albo jak pisałem wieczorem gdy wszystkie pszczoły w ulu wstawiasz przegonkę i masz goscia na patelni jego wejdą , żadna nie wyjdzie , jezeli masz mocne to sobie poradzą a jezeli słabe, cóż zabieraj ule na mioejscu postaw jeden pusty z ramką pokarmu oczywiscie z przegonką , prawdopodobnie plastry od tego goscia przeszły wyzymaczkę on swoje musi zarobic , ty mu podkarmiasz - kuniec -krpka
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin