DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Maria

Witam Was serdecznie jestem nowa na tym forum i nie dużo wiem o pszczołach chciałabym zająć się nimi tak dla siebie i rodziny.Jakie macie zdanie na temat uli bezramkowych i jak kupić pszczoły przez internet czy to bezpieczne?

Malon

Witam Cię na forum.
O ulach bezramkowych klepaliśmy całą jesień. Większość jest na nie, bo są tylko kłopoty z tym typem. Brak możliwości przenoszenia ramek, zasilania, wirowania, i wiele innych spraw. Nie rozpisuję się bo jak wspomniałem temat wałkowany poszukaj. Natomiast pszczół przez internet sie nie kupuje, z prostej przyczyny. Transport jest trudny w praktyce. Owszem sa wysyłane odkłady, ale co z nich zostaje ??? .
jak trafisz na przewoznika dobrego, pogodę jakoś dotrą. Natomiast większość preferuje odbiór osobisty.
Adam

wrzosowy

Przez internet można znaleźć adresy pasiek, interesujące nas rasy, opinie o sprzedającym. Jednak nie polecałbym samego zakupu chociażby z obawy przed chorobami. Zakup na miejscu daje możliwość spojrzenia na pasiekę sprzedającego. O ulach bezramkowych... Bezramkowe były dziuple drzew ale człowiek z jakiegoś powodu zastosował ramkę.

Malon

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/font-color-660099-polozenie-pasieki-ule-i-sprzet-pasieczny-font-color,25/ule-bezramkowe-top-bar-hives,4890.html

masz lekturę do przemyśleń.
Adam

Maria

Bardzo Wam dziekuję. Jaką lekturę byście mi zalecili i które pszczoly,poniewaz jest tyle gatunkow ze ja nie mam pojecia ktore wybrac. Prosze powiedzcie ktore ule sa dobre. Za wszystkie Wasze rady bardzo Wam dziekuje. Mysle ze bedziecie mnie wspierac i doradzac. Maria

MariuszK

Należałoby w tym celu przejrzeć troszeczkę forum, działy Zakładanie pierwszej pasieki, Poradniki i czasopisma oraz Kalendarz pszczelarski mogą okazać się tutaj bardzo pomocne. Taką sztandarową lekturą jest Gospodarka Pasieczna dr Wandy Ostrowskiej, z internetu jak najmniej staraj się korzystać, bo możesz natrafić na głupoty. Książka Kaspara Bienefelda "Pszczelarstwo - krok po kroku" do nabycia np. w Empiku. Warto sobie namierzyć internetowe sklepy pszczelarskie, strony [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Warto nawiązać kontakt z pobliskim pszczelarzem, który będzie głównym instruktorem przy zakładaniu pasieki.

Aby udzielić Ci sprecyzowanej odpowiedzi musimy wiedzieć, jakie pożytki (baza roślin) występują w okolicy tak w promieniu do 4 km? Jakieś lasy może? Gryki? Lipy? Łąki? Sady owocowe? Od tego zależy dobór linii pszczół (na średnie pożytki/ na silne pożytki), ula (większy - korpusowy, czy może wystarczą proste warszawskie). Taką uniwersalną dobrą rasą są "krainki" (z przedrostkiem CAR). Zachęcam do czytania forum i podobnych wątków.

Mariusz

Maria

Mam przeszlo dwa hektary lak ,ktore od kwiatow mniszka sa cale zolte, rowniez 80 dzrzew owocowych roznych sa lasy no i pola rzepakow to wszystko w obrebie jednego km Dalej sa lipy klony akacje Mysle ze nie jest najgorzej jak na 4 ule

wrzosowy

PSZCZELNICTWO

Autor: Praca zbiorowa pod redakcją Jarosława Prabuckiego
Wydawca: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”
Stron: 904
Format: 17,5x24,5 cm
Oprawa: Twarda
ISBN: 83-85796-70-3

Dostępna na allegro i w dobrych sklepach pszczelarskich.

To bardzo obszerna praca zawierająca wszystko co dotyczy biologii pszczół.

Za dobra wręcz jak dla początkujących ale przynajmniej bazująca na nauce a nie mitach.

Co do wymiaru ramki...
Każdy pszczelarz będzie polecał swoje. Skoro zaczynasz pytaniem o ul bezramkowy myślę że styropianowe korpusy Cię nie zainteresują chociaż niewątpliwie są najbardziej praktyczne i wydajne jeżeli ktoś umie na nich pracować.
Podstawowa zaleta ula korpusowego to maksymalne wykorzystanie tendencji pszczół do gromadzenia miodu nad czerwiem. Miód jak każdy pszczelarz wie jest ciężki i nie wytwarza temperatury. Czerw lżejszy i ogrzewa plaster. Gdyby miód znalazł się pod czerwiem, obrywałby swoim ciężarem rozgrzany przez czerw plaster. Pszczoły to wiedzą. Stąd miód noszą zawsze na górę. Pszczelarz kiedy to wie też pozyskuje miód właśnie z nadstawek czy też górnych korpusów. Korpus od nadstawki różni się tym że w korpusach masz możliwość przenoszenia ramek pomiędzy piętrami. W korpusach łatwiej jest też transportować pszczoły czy wyjęty z uli miód. Wadą korpusów jest wymiar ramki który nie jest nigdy idealny. Albo za mały na gniazdo jak w przypadku ula Ostrowskiej, albo za duży jako nadstawka w przypadku ula Wielkopolski.
Czyli jakby nie patrzeć będą zalety i wady. Jeżeli idzie o naturalne tendencje pszczół.. Wysokie gniazdo jak w ulu warszawskim poszerzonym wydaje się być najbardziej odpowiadające samym pszczołom. W takim ulu też można korzystać z nadstawek, jednak początkujący pszczelarz zawsze ma problem ze sprowokowaniem pszczół do wejścia nad kratę. Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie jaki ul najlepszy. Jeżeli twoim zamiarem jest duża pasieka albo pasieka wędrowna sugerowałbym ule korpusowe. Korpusowe znaczy nie tylko styropianowe ale tez jest opcja drewniana. Wcześniej czy później każdy do nich dochodzi. Tu może się ktoś nie zgodzić jednak pozostanę przy tym uogólnieniu.
Natomiast jeżeli ma to być pasieka 10 - 20 uli na własne potrzeby, w zupełności wystarczy ul tradycyjny. Tradycyjny lepiej wygląda w ogródku i też można z niego pozyskiwać miód.
Jak już wybierzesz koniecznie podaj typ ula przy pytaniach o rady.
Zupełnie inne rady będą dla korpusów inne dla uli tradycyjnych.
To co jest wspólne to w obu typach matka wylęga się w 16 dni a pszczoła 21 Smile

Administrator

Ander

Maria, jakie piękne imię.
Ja myślę, że wystarczą tu uniwersalne - jak to Mariusz ujął - krainki. Trzeba po prostu dobrać tylko jakieś dobre, mocne linie. Z Bucfastami mimo, że są łagodne i naj można sobie na początku nie poradzić, to jest pszczoła szybko namnażająca się, ten głód rzeczywiście może wystąpić niespodziewanie, znane jest u tych pszczół zjawisko wyjadania czerwiu - do zasilania białkami. Myślę, że Maria powinna zacząć od literatury, kontaktu z pszczelarzem z okolicy i jego podpytać i spisać jakie ma linie/rasy pszczół - pewnie są dostosowane na dany teren.

Forum mamy bogate w opinie, opisy różnych linii i ras pszczół, proponuję czytać kategorię "Matki pszczele" .

Andrzej

wrzosowy

Później możesz wybrać miód i podkarmić na zimę. No może nie ostatecznie ale zacząć podkarmianie. Aby się nie namnażały dałbym raz 2 - 5 kg i zrobił przerwę w podkarmianiu. Potem podkarmił jeszcze raz w okolicy 15 sierpnia zależnie od wielkości ula 10 - 15 kg. Oczywiście to trzeba oceniać na miejscu ale mając 10 czy 20 uli idzie dopilnować ich zasoby pokarmowe. Czym innym jest złe oszacowanie zapasów czy przeszacowanie w sezonie. To wynika najczęściej ze złej pogody i niewiedzy pszczelarza co tak naprawdę ma w ulach. Nie polecam buckfasta ale też nie oszukujmy się nic nie stoi na przeszkodzie aby to był właśnie buckfast. Buckfast głoduje kiedy nie ma pokarmu w ulu. Po wyjeciu miodu można uzupełnić zapasy cukrem i po sprawie. Smile

Michał

Buckfast!

Nie będzie problemów z tymi pszczołami. Krainki mogą się zepsuć, tu choroby, mniejsza odporność, ile pszczelarzy tyle opinii ja wiem, ale choćby ze względu na super łagodność tych pszczół dobrze by było je mieć. Choć z drugiej strony jak będzie słabo w ulu (bieda i głód) to ciężko będzie wymienić matkę (konflikt rasowy, krainek raczej nie przyjmą). Sprawa do rozpatrzenia, wizyta u najbliższego pszczelarza, który już trochę pszczelarzy w terenie będzie najlepsza - niech on poleci czy Carnice czy Bcf dla początkującej, ma (mam nadzieję) porównanie z zeszłych lat, wie jak które pracują.. Proponuję zapisać się do powiatowe koła pszczelarzy, pomoc na miejscu będzie najlepsza.

Kasper

Nie kombinujcie, niech kupi normalne krainki, nad bcfastami ciężko zapanować, ograniczyć je w czerwieniu, nie daj Boże jak wejdzie jakoś do nadstawki w sierpniu matka... Mi się roiły, też z braku czasu, ale mimo że miały zapewnione miejsce w ulu, ule były wypełnione na full ramkami, pożytki - mniszek a pszczoły rzekomo nierojliwe to pooooszłyy! Nawet nie wiedziałem kiedy, zajechałem w czerwcu to zdjąłem z aronii jakiegoś trzeciaka żółtych pszczół, już naprawdę ich nie wiele było, reszta znalazła sobie gdzieś nowe lokum. Miodu tak sobie, trzeba trafić na pogodę.
Jestem za krainką.

wrzosowy

Osobiście mam Krainkę linii Troiseck i Sklener. To chyba najlepsze polecenie rasy. Jestem zadowolony. Powiem więcej. Kilka lat temu miałem możliwość sprowadzenia większej ilości matek linii Troiseck z Niemiec. Jako że sam w sezonie nie chciałem nadmiernie osłabiać swoich pszczół, część matek rozdałem znajomym pszczelarzom. Komentarze w następnym roku były fajne. Jedyny ul który dał miód. Teraz rozumiem że można bez sitka pracować i tym podobne. Nie chcę negować innych linii czy ras. Wierzę że mogą być równie dobre albo lepsze. Pierwsza matka sprowadzona z Niemiec tez uciekła mi z rojem w lipcu ale to z mojej winy. Wtedy nie doceniałem ich możliwości.

Malon

Skoro wszyscy dobre rady dają, to ja inaczej.
Dla początkującego:
1 pszczoła winna być łagodna, wiadomo coś bzyczy już ręka w kieszeni, nie wspomnę u "laski" gdzie.
2 winna mieć stabilny ale ciagły rozwój w sezonie,
3 nie musi nanosić miodu, tak dla siebie i łyżkę za obsługę.
4 nie może być rojliwa, szczególnie po urwanym wziątku, bez względu pogoda, czy tak jest w terenie.
5 Musi dobrze budować cały sezon węzę, bo normalka "laska nie ma suszu.
6 rodzina kilku a nie daj Boże 3 korpusy, jest straszna. I nie piszcie że nie.
7 musi dobrze znosić wszelkie pomyłki gospodarza, kierować się instynktem.

Kiedy kupiłem pierwsze rodziny, i złapano mi rójkę, chciałem zamęczyć bohtyna zeby je podzielić, zrobić odkłady. Było ogromne miały po 12-14 ramek WP.

Ja polecam średniego kaukaza, a najlepsza była by anatolika.
W lipcu 10 ramek WP. miodu zależnie od okolicy 0,5 do 1 wiadra.
Nabierze wprawy może wymienić matki nawet na krasule, które trzeba doić 2 razy dnia.
Kto się za mną nie zgadza, niech przyjdzie podkuje moją kobyłkę. Jest trochę śniegu, kulig by się przydał. Tylko jak zagwoździ, to ja też mądralę.
Przecie to proste, młotek, dłuto, raszpel i hajda.
Adam